Forum Puchonów ;)
puchońskie forum ;>
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Puchonów ;) Strona Główna
->
Wielotematowe rozmowy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Zanim przejdziesz dalej...
----------------
Regulaminy i ogłoszenia
Propozycje
Kłopoty techniczne
Wolne forum
----------------
Herbatki?
Wielotematowe rozmowy
Sieć Fiuu
Pomocny kącik
Kącik Mola
Muzyka
Świat filmu
Wiwat, rywalizacja!
Puchońskie świętowanie
Kartoteka Filcha
Świat Harry'ego Pottera
----------------
Książki i bohaterowie
Filmy
Dalsze części
Przy kominku...
----------------
Ogłoszenia
Fan fiction
Opowiadania
Klub Pojedynków im. Sapiącego Borsuka
Liryka
Prace ręczne ;)
Działy ukryte
----------------
Conieco o działach ukrytych...
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Nicola Morgan
Wysłany: Czw 14:51, 13 Kwi 2006
Temat postu:
Nosiłam okulary i oficjalnie noszę nadal, nieoficjalnie leżą na szafce i pokrywają się kurzem...
I tak musze je zmienić, bo są za słabe. Nie wiem jak to jest nosić soczewki, ale z punktu obserwatora są wygodne w praktycznym użyciu, siedząc na sali nie musisz się martwić czy aby akuratnie zaraz nie dostaniesz piłką.
Pozatym te wszystkie typy... np. mieć takie czerwono - voldemortowe. mrau *_*...
Jak narazie pozostanę przy okularach, bo trochę odtrąca mnie to bezpośrednie zakładanie soczewek, mam wrażenie że nie potrafiłabym tak zakładać... i w ogóle.
Alhandra
Wysłany: Pią 20:03, 24 Mar 2006
Temat postu:
Cytat:
Wyglądam w nich okropnie (przymierzalam mojej mamy).
Każde okulary są inne. I w każdych wygląda się inaczej. Ja na przykład, kiedy miałam trzy lata nosiłam okropne ogromne okulary, które zasłaniały mi pół twarzy. A później, kiedy zmieniłam oprawki, wyglądałam całkiem znośnie. Ale i tak należę do grupy ludzi, którzy brzydko wyglądają w okularach, bo mają za małą twarz.
Ale jeśli tak bardzo nie chcesz tych okularów, to radzę ci, żebyś nosiła soczewki. Może i wychodzi trochę drogo (ale nie wiem, ja noszę tylko jedną :]), ale jeśli miałabyś się lepiej w nich czuć, to naprawdę warto.
Cytat:
A poza tym nie będą mi pozwalali siedzieć przy komputerze, co i tak chyba jest rzeczą nie możliwą.
Hm? Mnie okuliści jeszcze nigdy nie zabraniali siedzieć przy komputerze ani nawet nie kazali mi się ograniczać. (:
Małgonia
Wysłany: Pią 19:44, 24 Mar 2006
Temat postu:
robili nam dzisiaj badanka, no i, jak przypuszczalam, mam malą, bo malą, ale wada jest. No i dali mi skierownie do poradni. Ale moja mama mówi, że i tak zawsze się okazuje, że wszystko jest w porządku. Heeeee tylko ja wiem, że nie jest...... Ale to nie zmienia faktu, że NIE CHCĘ OKULAROW !!!!!!!! Wyglądam w nich okropnie (przymierzalam mojej mamy). A poza tym nie będą mi pozwalali siedzieć przy komputerze, co i tak chyba jest rzeczą nie możliwą. Wiecie o tym sami jak często tu bywam i się "udzielam".
Słyszałam, ze do soczewek potrzebny jest jakiś płyn czy żel czy jeszcze inny wysoce (bardziej lub mniej) skuteczny i niezmiernie potrzebny specyfik (bądź też zupelnie zbędny). To prawda???
Serpensja Tenebris
Wysłany: Wto 12:50, 21 Mar 2006
Temat postu:
:]
Jestem ślepa tzn. ja tak mówię. Nie widzę z odległości... kilku nastu? mestrów.
Okulary będę miała na pewno, albo soczewki właśnie.
Nie mam nic przeciwko nim, są bardzo użyteczne, różniaste rodzaje, typy, kolory...
Akurat w zakładaniu czy zdejmowaniu nie widzę problemu, bo już nie jednokrotnie widziałam w jaki sposób się to robi.
Pozostało jedynie iść do okulisty, pozwolić mu się wybadać i przywdziać szkła;>
Beata
Wysłany: Pon 20:42, 20 Mar 2006
Temat postu:
Louis de Pointe napisał:
Nosze soczewki prawie od roku i jestem z ich bardzo zadoowlona. Nie mam jakieś strasznie duzej wady, ale bez okularów nci nie widze(mam -3,75+ cylinder:D).
Mała wada? Wcale taka mała nie jest, chociaz w porownaniu z -9 to może i jest
Ja też mam taką, i bez moich okularków a teraz szoczewek nic nie widze.
Louis de Pointe
Wysłany: Nie 23:51, 19 Mar 2006
Temat postu:
Nosze soczewki prawie od roku i jestem z ich bardzo zadoowlona. Nie mam jakieś strasznie duzej wady, ale bez okularów nci nie widze(mam -3,75+ cylinder:D). Dzięki soczewkom cieszę się zyciem- nie nosze szpecacych okularów, nic mi w zimie nie paruje a na wuefie rozróżniam piłkę od głowy kolezanki:D
polecam wszystkim!
Cytat:
oczewek nigdy bym nie założyła... poprostu bym się bała, że sobie oko wydłubię, albo coś w tym stylu...
No co ty...Nie da sie tego zrobic, no chyba ze sie baaardzo postarasz. Jak zakładasz soczewke to nawet nie dotykasz swojego oka, bo jej krawedzie sie same przyklejają. A jak zdejmujesz to z kolei dotykasz bezpośrednio soczewke.
Jeśli boisz sie chorób oczu- bez obaw. Jeśli zachowasz higiene to nci sie nie stanie.
Alhandra
Wysłany: Sob 22:10, 18 Mar 2006
Temat postu:
Cytat:
poprostu bym się bała, że sobie oko wydłubię, albo coś w tym stylu...
Ale nie ma takiej możliwości. (: Chyba że ktoś by się bardzo uparł. Zakładając czy zdejmując soczewkę nawet nie dotykasz palcami oka. Kiedy zakładasz, to ona od razu się "przykleja", a kiedy zdejmujesz, to też nie da się dotknąć oka tak bezpośrednio. Pomijając fakt, że kiedyś próbowałam zdjąć soczewkę i dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że jej nie mam. XD
diggory
Wysłany: Sob 14:30, 18 Mar 2006
Temat postu:
Soczewek nigdy bym nie założyła... poprostu bym się bała, że sobie oko wydłubię, albo coś w tym stylu... okularów nie noszę, bo mam na tyle dobry wzrok, że ich jeszcze nie potrzebuję (: Ufff.
Beata
Wysłany: Sob 13:07, 18 Mar 2006
Temat postu:
Na okulary skazna jestem od 3 podstwaówki, a zaczełam nosic na stałe w 2 gim, natomiast na wakacjach przed 3 gim przez miesiac nosiłam soczewki, dostałam jakiegos zapalenia i wróciłam do okularów. Teraz znów nosze soczewki z czego się bardzo ciesze, jak kolezanka wyzej napisała, że nie parują w zmimie i na w-fie nie trzeba uważać
Małgonia
Wysłany: Pią 18:38, 17 Mar 2006
Temat postu:
oooo ja bym chciala mieć kolorowe....... a chyba niedlugo będzie konieczność noszenia okularów bądż soczewek, bo mamy w szkole mieć badania wzoku i będzie chyba kiepsko, ale ostatnio u okulisty nic mi nie powiedzieli. No cóż, pożyjemy, zobaczymy............
Alhandra
Wysłany: Pią 16:47, 17 Mar 2006
Temat postu:
Ja tam soczewki noszę. Od... sierpnia? Nie znosiłam okularów, bo nie dość, że nosiłam je od trzeciego roku życia, to jeszcze brzydko w nich wyglądałam.
I dobrze się z nimi czuję. Może tylko czasami zaraz po założeniu trochę mnie piecze oko, ale to nic, szybko przechodzi. A plusów jest dużo. Nie trzeba uważać na wuefie, nic nie zaparowuje w zimę, ładniej wyglądam. (;
Wcześniej miałam trochę opory, żeby coś sobie włożyć do oka, ale szybko przeszło. Tak się uparłam, że nie będę nosiła okularów. (:
Lady Vader
Wysłany: Czw 20:37, 16 Mar 2006
Temat postu: Soczewki
Co sądzicie na temat soczewek? Nosicie je, a moze chcecie je nosić? Wolicie aby były zwykłe czy miały jakiś kolor, albo wyróżniały się np. innym kształtem źrenicy? Ja osobiście chciałabym mieć soczewki podobne do kocich oczu, albo wampirzych. Moim nie spełnionym jednak marzeniem są soczewki z główką Seva
. Ach... Jakie one cudne by były. A wy co sądzicie?
P.S. To mój standartowy temat
.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin