Forum Puchonów ;)

Madlen · Wysłany: Śro 14:11, 22 Mar 2006 Temat postu: Eragon i Najstarszy

Czy czytaliście te książki? Podobały się wam?

Ja czytałam obie, podobały mi się, choc mam wrażenie, że jest w nich zbyt wiele zapożyczeń i chwilami zupełnych nielogiczności.

A wy co sądzicie?

Albina · Wysłany: Śro 14:16, 22 Mar 2006 Temat postu:

Ja jak na razie czytałam tylko Eragona i muszę przyznać, że choć z Tolikenem równać on się nie może, podobał mi się bardzo. Lubię książki fantasy, poza tym atrakcyjna fabuła, wciągająca akcja i kilka zagadek.

Random · Wysłany: Nie 14:08, 26 Mar 2006 Temat postu:

[post skasowany]

Luniasta · Wysłany: Nie 14:11, 26 Mar 2006 Temat postu:

Zaczęłam czytać. Prolog jeszcze był całkiem niezły, dużo akcji, zarys niezłej zagadki... Ale początek pierwszego rodziału tak mi zajechał Marysuizmem, że powiedziałam "pas".

Midnight · Wysłany: Nie 14:13, 26 Mar 2006 Temat postu:

ja dokładnie tak samo. Dotarłam może do połowy i miałam dość. Głupawe to,, nudne i prymitywne. Uwielbiam książki fantastyczne, ale takich nie zdzierżę. Na początku byłam zafascynowana wiekiem autora, ale jak przeczytałam - faktycznie, w sam raz na piętanstolatka.

Nefhenien

Eragon *,* Moja ostatnia mania. (;

Podobało mi się niezmiernie, szalenie i nieokiełznanie. (;

Zwłaszcza Najstarszy mnie zachwycił. Czytałam go już chyba dziesięć razy. ^^ Eragon może troszeczkę mniej, noale. :p

Wiem, że Eragon to tak naprawdę zlepek pościąganych pomysłów, ale... Ale bardzo udany zlepek. Człowiek wziął od wszystkich najlepsze pomysły i pokleił w całość, okraszając wszystko nutką takiego oryginalnego klimatu.

Po prostu uwielbiam Dziedzictwo i nie mogę doczekać się filmu. Pewnie będzie obłędny ^^

I, wbrew pozorom, ja naprawdę nie domyślałam się, jak to się wszystko skończy;

Jupka

Nie, nie, nie.
Przeczytałam pierwszy rozdział "Eragona", i powiedziałam "dość". Nie spodobało mi się. Ogólnie nie przepadam jakos specjalnie za fantastyką [obrzydził mi ją Tolkien], ale są wyjątki, chciałam zobaczyć, czy mi się spodoba. No, i była gruba (;. Niestety, nic ciekawego w niej nie znalazłam, nic, co dałoby mi powód do czytania dalej.
Książka stanowczo przereklamowana.

Madlen

Hm. Ja ją dostałam w łapki jeszcze wcale za wiele o niej nie słysząc.
I cóż. Mi sie spodobała mimo tego, że:
- zapożyczenia! Czy ten chłopak nie mógł wiecej wymyślić SAM, zamiast zabierać Tolkienowi, Le Guin, Macffrei i innym pisarzom tego gatunku?
- schemat "od zera do bohatera"
- nielogiczności UWAGA SPOJLER dowiadujemy się, ze nikt nie pokona elfa. Eragon w pewnyms ensie staje się elfem, a mimo to pokonuje go brat, który elfem nie jest i w dodatku krócej sie szkoli na jeżdca
- przewidywalność - w połowie 1 tomu, znałam zakońćzenie drugiego
- zbytnia idealność.

Ale lubię te książki. Podobały mi się Very Happy

Deedlit

Uwielbiam Eragona. Wiem że przez 3/4 ksiązki akcja idzie ślamazrnie ale koniec zawsze mnie czymś zaskakuje Wink

Nie przeszkadzają mi zapożyczenia ani tym podobne. Nie zwracam na to uwagi.
Jedyne co mi się nie podoba to początek 2 tomu kiedy ot tak autor unicestwia 4 osoby ^^ Strasznie bezuczuciowo to opisał ^^
Ale i tak zakończenie Najstarszego jest super Wink

Amanda

Obie mam za sobą i owszem czekam na część trzecią, chociaż pod koniec drugiej miałam już jakieś przeczucia, co może być w trzeciej. „Eragon” sam w sobie był rzeczywiście dziełem piętnastolatka, który zafascynowany innymi książkami tworzy swoją. Nudne, momentami miałam wrażenie, że aż za nudne. Podobał mi się smok nie wiem dlaczego ale Saphira mi się akurat podobała i dom krasnoludów z wielką różą. Druga część już lepsza. Paolini nie skupił się już tylko na wątku Eragona ale również Rorana i innych co dodało książce odrobiny akcji i przeskoków w sytuacjach. Poza tym książka wydaje mi się dojrzalsza niż jej poprzedniczka. „Najstarszego” czytało mi się o wiele lepiej niż „Eragona” Czekam na część trzecią by zobaczyć jak to zakończy może akurat coś nas zaskoczy.

Luna

<patrzy na Eragona, którego dostała na urodziny dwa miesiące temu>
Cóż... Eragon stoi na półce, a jakoś nie mam chęci na przeczytanie tego do końca.
Zaczęłam. Ale niestety, początek mnie nie zachęcił. Jeżeli będe miała czas, ro spróbuje kontynuować, jednak, jak narazie nie mam na to specjalnej chęci.

Madlen

Mhm.
Wiecie to właściwie nie piętnastolatek napisał...
On tylko pierwszy raz pomyślał wtedy o tej książce. I w tym nie ma nic nadzwyczajnego - w końcu z grubsza bohaterowie iświat stanowią jednen wielki plagiat. Sama fabuła, opisy itp. powstały później. Miał 18 lat jak znalazł wydawcę, okey od razu mu sie nie udało może, ale 17 to minimum kiedy to pisał.

Ja i tak lubię. Choć te schematy!

Borsuczka

Ja przeczytałam to . Całkiem mi się spodobała ta książka. Akcja była niezła , wciągało , byli super bohaterowie ale to było takie jakieś .Dziwnie się czyta. Ale książka była fajna! ,,najstarszy'' był już gorszy . Książka zasługuje na ... 4 +.

Arline

Oj nie, jak dla mnie to Najstarszy był sto razy lepszy niż Eragon! Przy Eragonie zanudziłam się na smierć... Zabierałam się do tego okropnego początku z dziesięć razy...

Aphrael

Ja tam jakos przez niego przebrnełam. Po przeczytanie pierwszych rozdziałów Eragorna myślałam, że dalej nie dam rady czytać, ale jakoś przebrnęłam i okazało sie, że jest lepiej. Strasznie irytowały mnie zapozyczenia. Najbardziej cenie piszrzy, którzy sami od zera tworza swój świat, nie wzorując się za bardzo na innych książkach.

Serpensja Tenebris

O.

Czytałam. I się zadziwiająco wkręciłam w toto, bo mimo iż [że] nie jestem jakimś specjalnym fanem tego typu książek to przeczytałam to w... no nie wiem dokładnie, ale w każdym bądź razie dość krótko. Noaleno nie szybkość się liczy:)

No więc. Eragon był ciekawy, ale Najstarszy ciekawszy choć raczej kładziono tam nacisk na ciągle zaskakiwanie niż na jakąś stałą fabułę. Może i dobrze.

Zakończyłam oczywiście z niedosytem, ale tak to ja mam zawsze, niezależnie czy to po opowiadaniu czy wielkiej powieści.

Ogólnie mówiąc - polecam, bo dość lekko się toto czyta. A i ciekawe jest:)