Forum Puchonów ;)

Tuśka · Wysłany: Sob 3:38, 25 Mar 2006 Temat postu: ZNAK

Na polnej drodze
pod gałęziami dębu
widziałam...
na kamieniu był ślad
biło od niego szaleństwo
nienawiść, żal
kamień aż płoną od jego złości
ślad naznaczony łzami
nie czułości
lecz łzami skalanymi
grzechem nicości
chłód, niepewność, rozdarcie na dwoje
prawo niebytu, fałszywe istnienie
doliny strachu, czeluście pogardy
wzniesienia obłudy
A nede wszystko wstyd
wstyd nieopisany
wszystko to czuł jedyny dobry
diabeł
i ślad zostawił...

Madlen

Hm. Przyznam, że nie bardzo zrozumiałam o co chodzi. Wielką miłośniczka poezji raczej nie jestem, może dlatego.
Wydaje sie być całkiem ładne, choć ja w tym głębi nie dostrzegam - może dlatego, ze właśnie nie bardzo rozumiem?
No nawet ładne jest...

Valanthe

Jak na mój gust, to trochę zbyt wzniosłe jest. I takie mroczne, że niemal mhroczne. Ale granicy nie przekroczyło. Nie wiem, jaki miał być sens tego wiersza, ale bardzo łatwo można by usnuć swoją "teorię". Znaczy odczytać po swojemu. Nie znam się na pisaniu poezji, ale w pewnym momencie czuć było, że coś nie pasuje. Nie wiem, sylaby? Inny wyraz? No, w każdym razie coś było nie tak.