Forum Forum Puchonów ;) Strona Główna Forum Puchonów ;)
puchońskie forum ;>
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moralność

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Puchonów ;) Strona Główna -> Wielotematowe rozmowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alhandra
Optymistka



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szkoda gadać

PostWysłany: Czw 17:32, 29 Wrz 2005    Temat postu: Moralność

Mam nadzieję, że w dobrym dziale założyłam ten temat.

No więc tak... moralność. Założyłam temat, bo niedawno miałam o tym pewne zajęcia. Chodzi o to, że w poniższym opowiadaniu występuje pięć postaci. Spróbujcie uporządkować je od najmniej do najbardziej moralnej i uzasadnić, dlaczego wybraliście tak, a nie inaczej.

(opowiadanie piszę z pamięci, więc może się trochę różnić od oryginału, ale ogólny sens będzie taki sam)

Abigejl i jej chłopak, Grzegorz, mieszkali w dwóch różnych wsiach po dwóch stronach rzeki. Pewnego dnia most na rzece został zerwany. Nie mogli się odwiedzić, bo rzeka była pełna krokodyli.
Zrozpaczona Abigejl spotkała kupca, Sindbada. Zaproponował on jej, że może przewieźć ją na drugą stronę swoją łodzią, o ile pójdzie z nim do łóżka.
Abigejl nie wiedziała, czy ma się na to zgodzić, i poprosiła o czas do namysłu. Zwróciła się o radę swojego najlepszego przyjaciela, Iwana. Ten jednak uznał, że najlepiej będzie się nie wtrącać, i nic jej nie poradził.
W końcu Abigejl zgodziła się na propozycję Sindbada. Zaraz po przepłynięciu na drugi brzeg poszła do Grzegorza i o wszystkim mu opowiedziała. Ten wpadł we wściekłość i kazał jej się wynosić.
O wszystkim dowiedział się kolega Abigejl z podstawówki, Zdzichu. Poszedł on do Grzegorza i go pobił.
O zachodzie słońca Abigejl śmiała się w głos z Grzegorza.

Skomplikowane? Wiem. (: Ale mam nadzieję, że coś zrozumieliście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
Zagubiona [she]



Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Czw 17:42, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Najmniej moralna postać: zdecydowanie Abigail (nie Abigejl, tylko Abigail ;)). W życiu nie zdradziłabym kogoś, nawet gdybym miała się z tym kimś nie widywać, a bym go kochała. I jeszcze te śmianie się z Niego...
Następna niemoralna: Sindbad. Dla mnie taka propozycja złozona dziewczynie jest wręcz chamska :/.
Kolejna: Iwan - jasne, nie powinien się wtrącać, ale jest jej przyjacielem - ja bym powiedziała Abigail, żeby nie szła z tym facetem do łóżka.
Następna: Zdzichu. Po co go pobił? Bo powiedział jego znajomej, że ma się wynosić? Śmieszne.
Najbardziej moralna: Grzegorz. Dziewczyna chciała się z Nim spotkać, bo go kochała - ale wątpię, czy On chciałby, żeby spała z kimś tylko po to, by go zobaczyć.

To jest jakaś forma testu?
Jeżeli tak, to pewnie jest wszystko na odwrót, niż powinno być na chłopski rozum xD.
Umieszczone w dobrym dziale, na sto procent ;)).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valanthe
Sulidae



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z wakacji na Abu Dhabi

PostWysłany: Czw 17:58, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Według mnie najmniej moralną postacią jest Abigejl. Dobrze, rozumiem, że była w trudnej sytuacji. Kochała swojego chłopaka, chciała się jak najszybciej do niego dostać. Sindbad wiedząc w jakiej sytuacji znajduje się dziewczyna, postanowił wykorzystać okazję i złożył jej niemoralną propozycję. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie zmuszał jej do nieczego - tylko zaproponował jej pójście do łóżka. [Sindbada umieściłam na drugiej pozycji] Potem z problemem poszła do Iwana, swojego przyjaciela. Według mnie przyjaciel to osoba, której można się zwierzyć, przedstawić swoje problemy, ale nie możemy wymagać, żeby mówił nam, jak mamy postępować. Jeśli chłopak coś by jej zasugerował, to Abigejl mogła tak postąpić, jak on powiedział, ponieważ była zagubiona i zdesperowana. Na trzecim miejscu jest Zdzichu. Postąpił okropnie bijąc Grzegorza. Nie miał podstaw, aby to zrobić, nawet jeśli Abigejl była jego najlepszą przyjaciółką, przecież Grzegorz jej nie skrzywdził, lecz dziewczyna jego zraniła! Zdradziła go! Jako drugi jest Iwan, bo jednak mógł odradzić jej takie wyjście z sytuacji, bo przecież to było niemoralne, co zrobiła. Najlepsza, najbardziej pozytywna postać to Grzegorz. W końcu kto by się nie zdeberwował, gdyby jego partner przyszedł i oznajmił: "Słuchaj, tak bardzo cię kocham, że aby się do ciebie dostać przespałam się z pewnym kupcem." Ja bym takiego wywaliła z domu - to by była moja pierwsza reakcja. Dopiero po pewnym czasie ochłonęłabym i zastanowiła sie nad całą sytuacją.

No, takie jest moje zdanie na ten temat (właściwie to mogłabym więcej napisać, ale nie chce mi się, bo zimno mi w łapki i Al mnie pogania Razz).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serpensja Tenebris
Alfa



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Avalon

PostWysłany: Czw 19:24, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Jak dla mnie postawa Abigejl była nieodpowiednia!

Jak można się z kimś przespać tylko dlatego, żeby odwiedzić "chłopaka"?

Z resztą co to za miłość? Jeśli ona go kochała to czemu później się śmiała?
Nie rozumiem jej...na pewno znalazłby się jakiś inny sposó na spotkanie czychociażby kontakt! Przecież istnieją gołębie, sowy czy inne sposoby komunikacji.
Prędzej czy później jakoś uzyskałoby się połączenie!

Grzegorza w pewnym stopniu rozumiem chociaż też...
Powinien zrozumieć, choć gdyby mi ktoś takie coś wywynął miałby przechlapane...ale sądze że byśmy doszli do jakiegoś porozumienia. No jeszecze zależy od siły tego uczucia, ile się znali i na ile się znali, czy na tyle by sobie zaufać?

dalej...koega-przyjaciel-Ivan : tego to już zupełnie nie rozumiem...Niech chociaż powie swoje zdanie, a nie nic. POwinien ją wspierać, przecież "rozstała" się z "ukochanym"!! To dla niej trudny moment! jeśli jest jej przyhacielem, a nie tylko podwinąć ogon i schować się.

Dalej: Zdziuchu/ho - ten człowiek chyba nie jest zbyt myślącym osobnikiem:/ Pobić faceta tylko dlatego, że on [grzegorz] wywalił, pokrzyczał na dziewczynę...co za gentelmen! Tylko nie w ten sposób się to pokazuje, wyraża... Bronić honoru damy, jeśli ona sama się schańbiła (?) i oddała dobrowolnie Jakiemuś tam Sindbadowi? nie ma jak!

A Sindbad to wogóle stary zboczeniec...Razz

Pozdrowionka - Serpuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valanthe
Sulidae



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z wakacji na Abu Dhabi

PostWysłany: Czw 19:36, 29 Wrz 2005    Temat postu:

To ja jeszcze raz się wetnę...

W poście Al nie zostało nadmienione, że dziewczyna chodziła do... podstawówki Smile To nie jest zbyt istotne, ale szokujące jak dla mnie.

Cytat:
Z resztą co to za miłość? Jeśli ona go kochała to czemu później się śmiała?
A może śmiała się, bo uznała, że Grzegorz był naiwny? A może tylko udawała, że jej na nim zależało? Kto ją tam wie.

Według mnie Iwan nie podwinął ogona i nie schował się. Przyjaciel jest od tego, by pomóc nam w trudnej chwili, ale nie musi nam nic radzić. Fakt, mógł powiedzieć: "Moim zdaniem...", "JA uważam..." (podkreślając JA). Jednak jeśli znał Grzegorza i życie chociaż trochę, to powinien wiedzieć, co zasugerować, jak wybrnąć z całej sutuacji.

W każdym razie w tym opowiadaniu nie ma osoby "całkiem świętej".

Tak na marginesie, to można by jeszcze wziąć pod uwagę kwestie religijne, wtedy sytuacja trochę by się zmieniła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alhandra
Optymistka



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szkoda gadać

PostWysłany: Czw 22:03, 29 Wrz 2005    Temat postu:

Cytat:
nie Abigejl, tylko Abigail


Czy ja wiem? Dziewczyna, która nam to czytała, wymawiała Abigejl...
[color=#cc9900]Bo tak się czyta ;p.[/coor]

Więc teraz może wypowiem się ja?

Najmniej moralna osoba: Sindbad. Na pewno wiedział, że Abigejl chce się dostać do swojego chłopaka, a mimo to złożył jej taką propozycję. Przecież mógł poprosić o cokolwiek innego!
Dalej: Abigejl. Na pewno postąpiła źle. Ale wydawało jej się, że robi dobrze, bo dzięki temu będzie mogła się spotkać z Grzegorzem. Dlatego jest chyba bardziej moralna od Sindbada, który nie miał żadnego powodu, żeby tak postąpić.
Następny: Iwan. Co z niego za przyjaciel? Niektórzy mogą myśleć, że on wcale nie jest taki zły, bo przecież nic nie zrobił. Ale właśnie w tym tkwi problem: nic nie zrobił. Powinien jej coś doradzić. Uważał, że jeśli nic nie powie, to nie zaszkodzi Abigejl. Ale gdyby powiedział jej: "Słuchaj, nie rób tak" - to wszystko mogłoby się potoczyć inaczej.
Kolejna osoba: Grzegorz. Na pewno zrobił źle. Ale działał pod wpływem emocji i chciał bronić Abigejl.
Najbardziej moralna osoba: Grzegorz. Uważam, że miał prawo tak zrobić. Chyba każdy z nas by tak zareagował na jego miejscu.

Cytat:
To jest jakaś forma testu?


To raczej ma pokazać, jak różne mamy pojęcie o moralności. (:

Cytat:
Według mnie Iwan nie podwinął ogona i nie schował się.


A według mnie tak właśnie zrobił. Uznał, że tak będzie najłatwiej. Bo przecież jeśli Abigejl rozstanie się z Grzegorzem, to jemu nikt nic nie będzie mógł zarzucić - przecież on nic nie mówił. Mi się taka postawa nie podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefhenien
ex-nieśmiałek



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:04, 30 Wrz 2005    Temat postu: Re: Moralność

Ojej, rzeczywiście skomplikowane. Szkoda, że ja nie mam takich zajęć. Byłyby na pewno ciekawsze, niż jakie są objawy stresu <jak bym o tym sama nie wiedziała>.

Sindbad - najbardziej niemoralny. Stary zboczeniec z pedofilą. Na pewno był obleśny, stary i od niego śmierdziało.

A reszty za nimoralnych nie uznaję, ot co. A to dlatego:

Abigejl - przecież nie zgodziła się na ten sex tylko dla własnej kożyści. Chciała się dostać do swojego chłopaka. Jej postawa jest dla mnie co najmniej niemądra i naiwna. Nie mogła bez tego Grzegorza wytrzymać jeden dzień, aż krokodyle odpłyną? A ten śmiech na końcu mógł mieć różne powody. Może śmiała się z Grzegorza dlatego, iż w końcu uznała, że skoro ten tak ją potraktował to nie jest jej wart?

Grzegorz - nie zachował się niemoralnie. Zachował się normalnie. Ileż to ludzi porzuca partnerów bo ci ich zdradzili? A, że Grzegorz był wyjątkowo zazdrosny o Abigejl to nie dotarło do niego DLACZEGO ona to zrobiła. Zachował się strasznie chamsko, jak skończony dupek, ale jak dla mnie to nie była niemoralność.


Zdzichu - on, to w ogóle niczemu nie winny. Myślę, że on się tam w skrycie podkochiwał w Abigejl, albo nie mógł zrozumieć jak taki skończony kretyn jak Grzegorz mógł tak potraktować zgwałconą dziewczynę <bo można to nazwać gwałtem>. Więc zrobił to, co uważał za słuszne.

Iwan - on też nie zachował się niemoralnie. Po prostu nie był prawdziwym przyjacielem Abigejl. Wolał się nie wtrącać - ok. Ale też jest skończoną świnią - zamiast iść do tego Sindbada i porządnie mu przylać, to on się odciął od wszystkiego.

Wychodzi mi na to, że ta Abigejl była strasznie głupia. Zamiast od razu pujść po Zdzicha, żeby przylał Staremu Zboczeńcowi...

EDIT:

Ojej! Wychodzi na to, że ja w ogóle mam inne pojęcie o moralności człowieka. Tylko czy to dobrze, czy źle?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jupka
Zagubiona [she]



Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świnoujście/Miasto Marzeń

PostWysłany: Pią 8:08, 30 Wrz 2005    Temat postu:

Alhandra napisał:
Cytat:
nie Abigejl, tylko Abigail


Czy ja wiem? Dziewczyna, która nam to czytała, wymawiała Abigejl...


Bo tak się czyta ;). Ale pisze się "Abigail".

Cytat:
Kolejna osoba: Grzegorz. Na pewno zrobił źle. Ale działał pod wpływem emocji i chciał bronić Abigejl.
Najbardziej moralna osoba: Grzegorz. Uważam, że miał prawo tak zrobić. Chyba każdy z nas by tak zareagował na jego miejscu.


W tym pierwszym zdaniu miałaś na myśli Zdzicha, nie? ;).

Po części się z Tobą zgadzam, co do tego, że najmniej morlany był Sindbad. Ale do mnie trafiło to, że Ona się z tego Grześka śmiała! I to było najgorsze ;P.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefhenien
ex-nieśmiałek



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:49, 02 Paź 2005    Temat postu:

Jup napisał:
Ale do mnie trafiło to, że Ona się z tego Grześka śmiała! I to było najgorsze ;P.


Ale tak do końca to nie wiesz, Jupuś, dlaczego ona się śmiała. Może śmiała się z głupoty Grzegorza? Z tego, że nie jest jej wart skoro tak szybko się jej pozbył? Z tego, że on jej tak naprawdę niegdy nie kochał?

Dla mnie to Grzesiek zachwał się bardziej paskudnie od tej dziewczyny. Bo mnie się ciągle wydaje, że ona tak jakby została zgwałcona. A on zamiast ja pocieszyć czy choćby dać w pysk temu Sindbadowi to ją rzucił...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serpensja Tenebris
Alfa



Dołączył: 29 Wrz 2005
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Avalon

PostWysłany: Pon 20:41, 03 Paź 2005    Temat postu:

Cytat:
Z tego, że nie jest jej wart skoro tak szybko się jej pozbył? Z tego, że on jej tak naprawdę niegdy nie kochał?


Cóż tu raczej nie może być mowy o miłości z żadnej ze stron! Ona go zdradziła, a on odrzucił, więc to jest chyba oczywiste!

A ta głupia dziewczyna się śmiała. Może ktoś się ze mną nie zgodzi, trudno, ale dla mnie ona jest naprawdę niewiarygodnie głupia!
Bo albo okłamuje cały świat, albo siebie. Że kocha Grześka! Bo nie sądzę, że gdyby go kochała tak naprawdę to potrafiłaby się śmiać z jego cierpienia! Mogłaby odczuwać satysfakcję, ale nie Śmiech!!!

Z resztą ja w tym wypadku raczej popieram Grześka niż tą Abijcośtam! Jakaś narwana panienka, która szuka przygody mimo iż pozory miłości są zatrzymane!

Tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nightqueen
Pornografka z krwii i kości



Dołączył: 14 Lis 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z kociołka, w którym Snape uważył Felix Felicis

PostWysłany: Wto 15:05, 15 Lis 2005    Temat postu:

Abigail - rzecz oczywista... Jak można było tak postąpić? Jak kocha to poczeka!

Sindbad - świnia. Nie wyobrażam sobie żeby moralny człowiek zaproponował coś takiego zakochanej dziewczynie.

Iwan - też mi przyjaciel... Mógł jej przynajmniej powiedzieć, że nie powinna leźć z nim do łóżka... :/

Zdzisław - po co się tłukł? Bezsens...

Grzegorz - najbardziej moralny. Bo większość z nas by tak zareagowała. Chociaż mógł przynajmniej próbować ją zrozumieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefhenien
ex-nieśmiałek



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:00, 18 Gru 2005    Temat postu:

Opowiedziałąm tę historyjkkę dziewczynom z klasy.

Pięć ich było.

Dwie powiedziały, że niemoralna jest Abigejl.

Dwie, że Sindbad.

A jedna powiedziała, że nie wie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madlen
Mała Złośnica



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szpitala dla normalnych inaczej

PostWysłany: Pią 19:46, 23 Gru 2005    Temat postu:

Najmniej moralna - nie, nie Abigeil. Dla chłopaka to robiła...
Najmniej moralna: sinbad - jak mozna tak zrobić?!
Abigeil - druga z kolei. Powinna jednak trochę poczekać... i to, zę smiała się z Grzegorza! Wcale go nie kochała.
Zdzisław - dlaczego pobił Grzegorza?
Iwan - nie zrobił nic złego. co by nie poradził - byłoby to złe.
Grzegorz - nie dziwię sie, ze wpadł we wsciekłość.

Al?!A wam powiediedzeli jaka jest właściwia kolejność??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nefhenien
ex-nieśmiałek



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:55, 23 Gru 2005    Temat postu:

Mad, wydaje mi się, że tutaj nie ma "właściwej kolejności". Każdy ma własne poczucie moralności i dla każdego ta kolejność będzie inna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alhandra
Optymistka



Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szkoda gadać

PostWysłany: Pią 20:34, 23 Gru 2005    Temat postu:

No, dokładnie. Każdy inaczej pojmuje moralność i dla każdego inne zachowania są moralne. Te zajęcia i to opowiadanie miały nam to właśnie udowodnić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Puchonów ;) Strona Główna -> Wielotematowe rozmowy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin