Forum Puchonów ;)

Madlen · Wysłany: Nie 15:19, 05 Mar 2006 Temat postu: Talenty

Czy masz jakiś specjalny talent, uzdolnienie? Grasz na instrumencie, rysujesz, śpiewasz... albo coś podobnego? Razz

A może jesteś dobry w jakimś przedmiocie, wygrywasz konkursy... albo jeździsz na zawody sportowe? Dobrze radzisz sobie z komputerem?

diggory · Wysłany: Nie 15:34, 05 Mar 2006 Temat postu:

ja mam aktualnie tylko jeden talent... jestem multiinstrumentalistką... (potrafię zagrać na wszystkim, co mi padnie w ręcę). "zawodowo" gram na fortepianie i skrzypcach i jestem samoukiem gry na gotarze elektrycznej.

kiedyś miałam o wiele więcej talentów: świetnie spiewałam, ale zdarłam głos; świetnie rysowalam, ale się zniechęciłam i przestałam; miałam talent do języków, ale go trochę zaniedbała i aktualnie jestem ponad przeciętna; byłam prymuską, ale mi się znudziło...
naprawdę byłam genialnym dzieckiem...

Alhandra · Wysłany: Pon 10:30, 06 Mar 2006 Temat postu:

Moja pierwsza myśl: "Ja i talent, haha."

Ale nie, jednak coś potrafię. Mam uzdolnienia muzyczne. Bardzo dobrze gram ze słuchu. Sama nauczyłam się grać na gitarze i na harmonijce ustnej, że o grzebieniu już nie wspomnę. I uczę się grać na pianinie, któryśtam rok, i chyba nieźle mi to wychodzi, skoro sąsiedzi nie narzekają.
Poza tym strasznie chciałabym się nauczyć grać na jeszcze jakichś instrumentach. Nieważne na jakich. Mogłabym się nawet sama uczyć. (:

Nefhenien · Wysłany: Pon 11:50, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ach, Nefik jest wszechstronnie utalentowany! XD

*szaleńczy chichot*

Tak naprawdę, to ja sama uważam, że mam tylko jeden talent: umiem dobrze pisać. To mogę powiedzieć bez fałszywej skromności.

A tak to nie wiem, czy jeszcze jakiś talent mam. Jestem dobra z polskiego, bo lubię czytać książki, a co za tym idzie jakąś tam wiedze w tej dziedzinie mam. Lubię robić na drutach/szydełku/haftować i nawet dobrze mi czasami wychodzi, ale nie wiem czy to talent, czy tylko doświadczenie. Z komputerem radzę sobie najlepiej z całej rodziny, ale biorąc pod uwagę poziom mojej rodziny w kwestii komputerów, to jest to chyba bardzo małe osiągnięcie. Vien twierdzi, że mam talent do odnajdywania dobrych grafik, ale gust to pojęcie względne, więc chyba się to nie zalicza do talentów... Mogła bym tak wymieniać i wymieniać. XD

W sumie uważam, że jakaś wybitie utalentowana nie jestem. Ot, i przeciętna.

Serpensja Tenebris · Wysłany: Śro 21:20, 08 Mar 2006 Temat postu:

Ja jestem geniuszem xD!

Nie nie wiem. Wydaje mi się, że mam talent do nauki. Pochłaniam wszystko do tylko wpadnie mi w ręce i co tylko usłyszę gdzieś w pamięci zostanie.

Potrafię obserwować ludzi, więc jeśli ktoś chce coś wiedzieć o życiu szkoły, to ja wiem wszystko.

Umiem słuchać ludzi. Jestem wyrocznią, ludzie lubią mi mówić, a ja lubię i ch słuchać.

Mam wyobraźnię godną dziecka z zerówy. też talent, jakby nie patrzeć.

Mam talent do przystosowywania się do otoczenia. Z każdym, o wszystim, dobrze:]

Coś popisywać też talent mam. Ubierać w słowa moje myśli potrafię. I koncept też od czasu do czasu przypadnie.

Mae · Wysłany: Sob 14:13, 11 Mar 2006 Temat postu:

Hm, mi ludzie mówią, że mam talent do rysowania, ale mi się wydaje , że wcale nie (; Wiele razy również słyszałam, że piszę ładne i ciekawe rzeczy, ale ja się z tym równieżnie zgadzam XD Mam tylko tak naprawde jeden wiersz sprzed dwóch lat, kóry mi się szczerze mówiąc tak średnio podoba...
Ale za to wiem, że mam talent dyplomatyczny, bo się umiem z każdym dogadać (; Nawet z nauczycielem, tak , że mi nie wstawi nieprzygotowania albo , że nie muszę pisać jakiegoś sprawdzianu - to chyba można nazwać talentem?

AtA · Wysłany: Sob 22:01, 11 Mar 2006 Temat postu:

Ja jestem, generalnie rzecz biorąc, prymuską - czy to matma, polski czy nauki przyrodnicze, za jedno mi (;. Po prostu jak coś przeczytam, to zapamietuję - podobnie jak Serp - więc nie musze się jakoś wytrwale uczyć, a średnia 5,2 na semestr jest (;.

Niestety, rysować nie umiem, z muzyką też raczej za pan brat nie jestem. Można powiedzieć, ze mam talent do języków - zwłaszca tłumaczyc lubię, chociaz wychodzi mi to na razie, jak wychodzi - ale, tak czy siak, syzbko łapię. Jakkolwiek to nie zabrzmi - jestem świetna z ortografii, głównie dzieki temu, ze dużo czytam.

Aciak

Jupka · Wysłany: Nie 18:08, 12 Mar 2006 Temat postu:

Ja chyba talentu żadnego nie mam.

Umiem ładnie malować, ale też nie zawsze i nie wszystko, czasem uda mi się coś napisać. Słuchu nie mam, nie gram na instrumentach, nie tańczę (nie mam wyczucia rytmu), nie śpiewam (nie mam głosu), nie mam na tyle lotnego (?) umysłu, by po przeczytaniu od razu coś zapamiętać. Jestem wzrokowcem, fakt, ale muszę się uczyć, tak samo, jak inni. Mój brat umie bez nauki zdobyć czwórkę, piątkę, ja muszę poczytać.
Nie robię błędów, a przynajmniej staram się... Hm.

Ot, takie beztalencie ze mnie.

Taa, jasssne. Myślałby kto, że akurat Ty nie masz żadnego talentu...
To podaj choc jeden. Taki prawdziwy, jedyny, moj i tylko moj talent. Bo ja u siebie nie widze. Spojrzmy prawdzie w oczy: nie mam talentu do pisania. Nie umiem robic NAPRAWDE dobrej grafiki/szablonow/avow, nie mam zdolnosci dyktatorskich [jakby byly mi potrzebne, pfy...], nie widze u siebie talentow. Po prostu.
Nikt nie używa tak często buziek "XD" jak Ty w rozmowie. Nie talent? XD
NIET! Neef, mi chodzilo o cos powaznego ._. A Ty mi, Slonce, z buzkami wyskakujesz ._____. Wiesz, ze przezywam zalamanie psychiczne? Tzn., mam dobry humor, nawet bardzo, ale to taka 'przykrywka'. Bo zle mi, zaslaniam sie nauka, obowiazkami w szkole i na forach, ale, kurcze, mam dosc. Tego mojego braku pewnosci siebie, zakompleksienia, niesmialosci i tego, ze to wszystko przez WYGLAD. Swiat nie jest piekny i sprawiedliwy, bo wyglad ma duza waznosc w zyciu, cholera. Nie mowie o ocenianiu po wygladzie, ale o tym, ze ludzie z nadwaga, itd., czuja sie mniej pewnie, niz osoby chude, piekne, zadbane o kazdej porze dnia i nocy. I to mnie dobija, psuje moja wizje pieknego i 'uduchowionego' swiata - jupcia, niestety ._. /bo za malo mnie we mnie/
jupa, słońce najukochańsze. czemuś żeś nie mówisz? na gg, albo koma. i nie wiem, czy takie publiczne uzewnętrznianie jest dobre. przenieśmy to, dobrze? kocham ;** <przytula>
Na gg się mijamy, a na komie... Jakoś tak, komórka stała mi się obca. Chowam ją do plecaka, z wyłączonym głosem, wyciągam przed spaniem, żeby zobaczyć tylko, czy nikt nic nie napisał (zwykle nic), a potem znowu do plecaka, i tak w kółko. Komórka przestała być częścią mojego życia.
Też kocham, najmocniej ;***

Valanthe · Wysłany: Nie 19:08, 12 Mar 2006 Temat postu:

Pierwsza myśl: "Talent? A co to takiego?"
Czytam wszystkie posty w temacie i tak sobie myślę, że coś jednak umiem. Nie tańczę, nie śpiewam, nie gram na niczym, nie piszę, nie rysuję (to znaczy czasem zdarzy się coś genialnego, ale rzadko). Podobnie jak AtA jestem niezła z ortografii. Fakt, że czasem pytam się o jakieś banalne słowo, ale to raczej "tak tylko", a nie, że niby nie wiem. Mam też niezłą pamięć. Jeśli nie zapamiętam wszystkiego, to wystarczy dać mi podpowiedź, a resztę sobie przypomnę, skojarzę. Kiedyś miałam talent do gier zespołowych (ale raczej tych ręcznych) - siatkówka, koszykówka, piłka ręczna, tenis stołowy, tenis ziemny. Ostatnio w sporcie mi nie idzie, niestety.

Coś jeszcze pewnie umiem, ale nie bardzo wiem co... Może jeszcze nie odkryłam w sobie wszystkich talentów? Oby...

Madlen · Wysłany: Pon 21:36, 13 Mar 2006 Temat postu:

To teraz ja zaczynam autoreklamę...
Umiem rysować. Nie robie tego na tyle dobrze, żeby malowac jakieś piękne rysunki itp. ale reprodukcję na szóstki robię.
Pisze teź nieźle - z wypracowań zdarza mi sie szóstkę dostać, a w trzeciej klasie u Pani Ł. to już nie lada wyczyn. Piszę też koleżanką czasme...
Wysportowana raczej nie jestem, słuch średni, uczę się dobrze, ale nie świetnie... i chyba tyle:P

Midnight · Wysłany: Śro 21:03, 15 Mar 2006 Temat postu:

Wszyscy zawsze mówili, że mam talent do pisania. Poza tym chyba nieźle rysuję i gram na pianinie - ale do tego ostatniego nie mam talentu. Po prostu to bardzo lubię. Jakaś spacjalnie w tym kierunku uzdolniona nie jestem. Sportowo jestem do niczego, uczę się średnio. Można jeszcze powiedzieć, że mam talent do kłamania Very Happy

Nicola Morgan · Gość

Nie, nie mam talentów, chyba że ten do grania na nerwach.
Lubię pisać, ponoć nawet mi to wychodzi, ale ale, nic więcej.
Tak samo jest z grą na fortepianie. Przez siedem cholernych lat dołowano mnie, zmuszano i wyśmiewano z mojej gry. Nigdy nie pochwalono czy nie doceniono. Nigdy. I to zabiło tą muzykę, która chciała się narodzić. A teraz tylko szczątki, tak że nauczyciele zaglądają do ćwiczeniówki w muzycznej gdy ćwiczę. ; /
Malować nie potrafię. Mówią, żem wygadana, ale to chyba nie talent.

Dochodzę do wniosku, że beztalencie ze mnie jak się patrzy.

Rita

a ja jestem beztalencie totalne!!! Pisać wierszy, opowiadań takich suuuper nie umiem, grać tak ładnie na niczym nie umiem, rysowac tak pięknie jak Wy nie umiem, avów, szablonów itp. robić nie umiem, ... No umiem sie uczyć, ale nie tak jak Serp, że tylko przeczytam to wszystko rozumiem.

Nefhenien

Hej, wy chyba wszyscy zapominacie o czymś ważnym: talent to nie tylko muzyka/rysunek/śpiew/pisanie. Talentem jest uśmiechanie się w złych chwilach, pocieszenie płaczącego brzdąca, dostanie piątki z bardzo trudnego testu... talentem może być wszystko - to my sprawiamy, że jakaś nasza cecha staje się talentem i błyszczy pośród morza innych.

I z całą stanowczością mówią wam: nie ma beztalentów. Po prostu nie ma. Są albo ludzie świadomi swych cech wyróżniających, albo jeszcze nie świadomi.

Rita

Nef, jakie przemówienie... :***

No skoro tak, to ja dostaje dobre oceny z przyrody... i z testu "woda" dostałam 6 (: ale no ja nie wiem czy mam jakiś SPECJALNY talent. Takie o że potrafię sie uśmiechac w złych chwilach itp to mam, ale takie wyróżniające się to nie...

Serpensja Tenebris

Małgonia

Podołowałam się troszeczkę tymi waszymi talentami. Osobiście u ważam, że jestem beztalenciem, ale mogłabym umieć więcej. Nie gram na niczym, ani nie rysuję. Za to lubię śpiewać. Nie jestem jakaś SUPER ŚWIETNA, ale nieźle mi wychodzi. Niestety nigdy przy nikim nie zaśpiewałam tak, jak naprawdę potrafię. No cóż wstydzę, się, że ktoś powie, że wyobrażam sobie nie wiem co. Ale ja to naprawdę lubię i chciałabym jakoś się publicznie wykazać, lecz nie mam żadnego pomysłu.... Dużo też recytuję. Wygrywam ogólnopolskie konkursy, trochę gram na scenie. Wielkim plusem jest również to, że się śmieję. Ciągle i prawie ze wszystkiego. Niektórych czasem to może doprowadzić do szału, ale życie w końcu nie jest po to, aby się ciągle zamartwiać i dołować

Albina

Talent? Hm, hm... No nie wiem. Raczej nazwałabym moje "talenta" zamiłowaniami.
A zamiłowania mam pasujące bardziej do piętnastowiecznej dwórki, niż dziewczyny z XXI... Cóż, zdarza się.
No, ale przejdźmy do rzeczy. Umiem i lubię:
- grać na pianinie
- haftować
- czytać książki *,*
- jeździć konno
- poprawiać firanki Laughing

Nie umiem, ale lubię:
- robić na drutach
- nucić
Nie umiem i nie lubię:
- tańczyć
- śpiewać
No. To tyle.

Jupka

Nef, ja nie widzę w sobie jakieś talentu, jedynej cechy, która mnie wyróżnia spośrod tłumu. Wiem, że nie ma beztalentów, ale... są osoby nijakie, bez zadnej własnej specjalności.
I ja chyba taka jestem.

Kejtova