Forum Puchonów ;)

Madlen

Kogo w świecie HP lubicie najbardziej? I dlaczego?
Ja dosyć lubię Toknks. Nie jest nudna. Z tą swoją niezdarnością trochę przypomina mnie. Po za tym dowolne zmienianie wyglądu... mm. Można by robić świetne dowcipynie lubianym osobą. Fred i George też są świetni. Ich dowcipy są wspaniałe. Choc niestety obawiam sie, że obaj nie przeżyją...
Ktoś jeszcze? Acha Ginny. W pierwszych tomach jej nie lubiłam. Ale w piątym okazała się świentą osóbką o niezłym chcarakterku. Jak kotek, któy może nagle podrapać.

Alhandra

Ach, moja ulubiona postać to zdecydowanie Luna. Inna niż wszyscy i nie przejmuje się tym, co o niej myślą. Ma swoje zdanie i zawsze go broni. A na dodatek jest zabawna. W sumie to mam wrażenie, że trochę przypomina mnie.

Jupka

Moja pierwsza trójka ;>.

Severus Snape - za całokształ ;p. Ma wiele zalet, jak i wad. Były Śmierciojad, nawrócił się. Mistrz Eliksirów, dobry nauczyciel, potrafi zachować cisze w klasie. Tajemniczy, ironiczny. Uwielbiam go. Mimo wielu wad.

Hermiona Granger - inteligentna kujonka (;. Ambitna, aż za bardzo. Zawsze nauczona, przygotowana, a przy tym lojalna i przyjazna. Wspaniała dziewczyna, zawsze gotowa pomoc. I zawsze myśli nad tym, co robi i jakie mogą być tego skutki.

Tutaj długo myślałam...

Remus Lupin - boski, boski... Uwielbiam go (;. Wrażliwy, uczuciowy, inteligentny, przyjacielski, tolerancyjny... Zabawny, chwilami powazny. Oddany przyjaciołom. Jest w Zakonie, ma cele, własne wartości... Wspaniała postać, mimo, że trzecia na liście (;.

Oprócz tego uwielbiam Tonks, Lunę, Hagrida, Dracusia xD, Ginny i wielwiele innych postaci (;.

Nefhenien

Ojej:) Raczej trudne pytanie. Bo Rowling stworzyła tyle wspaniałych postaci, że trudno wybrać te najukochańsze:)

Harry - zdecydowanie ulubiony:) Za odwagę, charakter, dowcip i za te jego uczucia, które sobie tam przeżywa. Bardzo realistyczne zresztą:) Tak, za uczucia i odczucia.

Hermiona - kujonka, ambitna, szalenie inteligentmna i bystra. Podziwiam, zwłasza, że jest taka twarda.

Ginny - uwielbiam! Za tę jej drapieżność i dzikość:) KocicaxD

Albus - za mądrość. Za wielkość. I za normalność. I za to, że jak każdy inny popełnia błędy. Szkoda, że nie znam nikogo takiego jak on.

To chyba tyle:)

A! Sev jest, oczywiście, poza konkurencją:)

kopcik

Severus Snape Bo ja go kocham! Jest tajemniczy, ocieka ironią, fajnie się ubiera xD. Był byłym śmierciożercą, a ja ich kocham wszystkich!! Do tego Sevuś wiele w życiu przeszedł ;( Ojciec się na nim wyżywał, nie miał przyjaciół, huncwoci się wyżywali na misiaczku...Nienawidzę huncwotów!!! KOCHAM CIE :* SNAPE
Lucjusz Malfoy- bo on jest taki przystojny, że szok *__* Jest Malfoyem, śmierciożercą, moim drugim kochaniem ;]
Draco Malfoy- jest uroczy i nie lubi Pottera ;D Cool

Quirrell- no ja to mialam hopla na punkcie tej postaci. Spodobał mi się od razu. Tak słodko się jąkał i nosił fajny turbanik. Coś nowoczesnego xD Szkoda, że umarł .__.

Valanthe

Albus - tak, zdecydowanie on jest moją ulubioną postacią. Za co? Za całokształt. Nie jest ideałem, jak mogłoby się wydawać, ale jest taki, nie wiem jak to ująć, taki... idealny przez to, że nie jest idealny. Masło maślane, ale nie wiem jak to powiedzieć :P Przypomina mi założycielkę mojej drużyny. Wszyscy myślą, że jest taki wspaniały, niczego się nie boi, a jednak w sytuacjach zagrożenia nie zawsze czuje się pewnie.

Lubię również Lunę. Uzasadniłabym to tak jak Al.

Kiedyś się bardzo fascynowałam Harry'm, że niby jest taki ach i och, ale już mi przeszło.

Serpensja Tenebris

Severus Snape - nie wiem co mnie ciągnie do niego, ale raczej jego inne poczucie humoru. Mimo wszystko nie można go mu odmówić! I jego piękniutkie teksty..och...

Remus - jak dla mnie jest najlepszą postacią w ksiązce. Taki kochany i zawsze chce pomuc:D

Tonks - taki wariacik!! Czyli taki jakich ja najbardziej lubię! Jest suuper!:*

Hermiona G. - no i tu mam problem...nie powiem żebym jej nie cierpiała, ale coś mnie w niej denerwuje. Ale do jej zalet należy m.in. to że jest zawsze gotowa do działania i do pomocy i lubi książki (chociaż bez przesady!) i stara się być na wszystko przygotowaną.

Szukałam kogoś takiego co byłby zdystansowany do świata, ale bez przsady i który mógłby się super bawić ale też nie przejmować się...nie wiem...

wallaby

Dla mnie najcudowniejszą postacią był Remusik Lupin. A dlaczego zapytacie? Boo...

Po pierwsze to on nauczył Harremu chronić się przed dementorami i dzięki temu uratował od Pocałunku dementora nie tylko siebie, ale i Syriusza.
Po drugie to dzięki niemu moja ulubina część to właśnie trzecia ( przepraszam że nie pisze tego jaką najbardziej lubię część w temacie ).

Dobra więcej nie moge wymyślić, ale później dodam co trzeba.

asialek

wallabyyyyy! xD Ja cię kiedyś....

Remusik. Lupiś. Słońce moje. Za wszystko... jest cudowny! Kocham! Mrraauuu...

Drops. Za całoksztalt. Przemowy na koniec części pierwszej i piątej... po prostu lubię ten wszystkorozumiejący typ (:

McGonnagal. "Odkręca się w lewą stronę"... Wizytacja Umbrydżcy... Początek pierwszej części... lubię ją po prostu (:

A Syri... wkurza mnie. Po prostu go nie lubię. Jakiś jest taki... głupi. Od początku go nie lubiłam i szczerze powiedziawszy to nawet się nie zmartwiłam, kiedy umarł. Dobrze mu tak.

Snape'a też nie lubię. Niby to poczucie humoru.... ale odzywa się we mnie Puchońskie poczucie sprawiedliwości. Jak faworyzwał Ślizgonow... Nie, Sev odpada.

Tyle ;P

Univien

Był sobie kiedyś piękny, długi post, którego licho wzięło... -_-
No dobra, lecimy jeszcze raz...

Remus - <patrzy na podpis> <patrzy na avatar> <patrzy na rangę> Cóż... Remus... Very Happy

Uwielbiam go, zdecydowanie najukochańsza postać w książce. Kocham go za wszystko. Za cudowny charakter, za paradoksalnie najbardziej ludzki odruchy ze wszystkich postaci, za wielkie serce, za Syriuszka (odzywa się w niej slashowy potwór), za wilkołactwo, za bystre, czujne oczy, za to że jest i sprawia, że wciąż mam serce do tej książki. Remiiiiiś ^_^

Severus - Do piatego tomu był dla mnie jak zło konieczne. Ale po lekturze opowiadania "Z prądem" moje nastawienie zmieniło sie wobec niego o pełne 360 stopni. Te fici to naprawdę ludzia zdemoralizować potrafią <turl> A lektura Slytheriniady tylko umocniła pozycję Sevika w mej postaciowej hierarchi (Vien nie wie jak się pisze ów trudne słowo O_o)

Albus - jak już ktoś napisał za całokształt. Za to, że był najlepszym dla mnie wzorem, tym z kim chciałam się utożsamiać, kogo starałam sie naśladować. I za to, że mimo całej swej potęgi i mądrości wciąż był tylko człowiekiem... I naturalnie za dropsy cytrynowe <turl> Very Happy

Do tego jeszcze postacie, których nie chce mi się dokładnie opisywać:
Ron(za cierpliwość bycia tym "drugim"), Luna(za swojego bzika), Syriusz(za to, że Remusek ma z kim być i za całą swoją lekkomyślną postać Wink

, Hermiona(bo jest mądra), Harry(bo bez niego książki by nie było xD), Tom(bo przeczytałam "Ostatni Bastion"), Lily(bo jest obrończyną uciśnionych), James(a od tak sobie).

diggory

To jest forum Hufflepuffu, a jeszcze nikt nie powiedział o tej osobie:

CEDRIK DIGGORY- uwielbiam go za całokształt

Albina

No ja to mam szczęście, bo obie moje ulubione postacie, jak już kiedyś wspominałam, uśmierciła pani Rowling. Są to:
1.Syriusz (a jakże by inaczej, patrząc na mój emblemat Wink

) - za to, że był wspaniałym ojcem chrzestnym i... nieszczęśliwym człowiekiem. Najbardziej ruszały mnie te wspomnienia Snape'a z myślodsiewni - taki był z niego wesoły chłopak, kto by wtedy pomyślał, że będzie kiedyś musiał ukrywać się przed światem i żywić szczurami...
2.Dumbledore - wiadomo, za całokształt - świetny dyrektor, nauczyciel, wielki mag...

Beata · Wysłany: Pon 21:04, 20 Mar 2006 Temat postu:

Ja uwielbiam
1. Hermionke- dużo wie i potrafi to wykorzystrać, innym słowem inteligentna za co ją podziwiam Smile

, mimo, że dużo się uczy znajduje czas dla kumpli Very Happy

2. Draco - niby odwazny a tchórzliwy i za to jak zmienia się jego charakter w 6 czesci Very Happy

3. Ronald - bo jest jaki jest
4. Dumbledore - za całokształt

Luna

Lista ulubionych postaci:
Syriusz - za to, że tyle przeszedł, że potrafił się poświęcić. Za to, że był typowym Gryfonem.
Albus - miał ciekawe życie. I był lekko stuknięty, nie zawsze się wiedziało o co mu chodzi. No i za miłość do dropsów.
Luna - za to, że była lekko stuknięta. Za ciekawe podejście do życia.
Hagrid - za całokształt.
Draco - bo mam ciekawe wyobrażenie tej postaci.
Lily - bo była asertywna.
Remus - za całokształt.
Harry - bo wnosi najwięcej do książki. Bo się zmienił. I dlatego, że jest ciekawym połączeniem Gryfona i Ślizgona. Tak jak ja.